Kleszcze to poważny problem, który od kilku lat dosyć mocno daje się nam we znaki. Te niepozorne insekty stwarzają ogromne zagrożenie zarówno dla nas, jak i dla naszych czworonogów. Niektóre z tych owadów są nosicielami wielu poważnych chorób, między innymi boreliozy oraz szczególnie niebezpiecznej dla psów babeszjozy. Biorąc to pod uwagę nie ulega wątpliwości, że z kleszczami trzeba wałczyć. W internetowym sklepie zoologicznym Telekarma.pl znajdziemy różne preparaty pomocne w odstraszaniu i zwalczaniu pasożytów. Jaki środek na kleszcze jest najlepszy?

 

 

Obroże antykleszczowe są bez wątpienia jednymi z najlepszych i najskuteczniejszych środków odstraszających pchły oraz kleszcze. Na rynku dostępne są rożne produkty tego rodzaju, zawierające kilka substancji czynnych, innych w zależności od marki i producenta. Substancje te uwalniane są stopniowo i w niewielkich ilościach, po czym wraz z łojem rozprowadzają się po całym ciele czworonoga. 

 

Rozwiązanie to ma wiele zalet. Po pierwsze, obroże antykleszczowe odznaczają się wyjątkowo długim okresem działania, trwającym nawet do 8 miesięcy. Po drugie, porządne akcesoria tego rodzaju są wodoodporne, więc nie tracą swych właściwości pod wpływem wilgoci. Co więcej, znajdziemy również modele, w których chemiczne repelenty zastąpiono naturalnymi olejkami eterycznymi. Niestety nie zabijają one kleszczy a jedynie je odstraszają, ale to wciąż dobre rozwiązanie, zwłaszcza jeśli nasz pupil jest uczulony na chemiczne substancje biobójcze.
 

 
 

 

Preparaty typu spot-on w formie kropli aplikuje się bezpośrednio na skórę psa za pomocą specjalnej pipety. Najlepiej nanieść je na kark lub między łopatkami, tak aby pupil nie mógł zlizać z siebie preparatu. Zawarte w kroplach substancje czynne działają podobnie jak te wchodzące w skład obroży. Umieszczone na skórze wnikają do warstwy lipidowej, a następnie rozprzestrzeniają się po całym ciele czworonoga. Krople typu spot-on działają przede wszystkim prewencyjne, to znaczy odstraszają insekty, ale również zabijają te, które już zdarzyły zadomowić się w sierści naszego zwierzaka. Niestety nie działają tak długo, jak obroża. Gwarantują pełną ochronę na okres od 1 do 2 miesięcy. 

 

Pamiętajmy, że substancje owadobójcze zawarte w środkach tego rodzaju są bardzo silne, więc stosując je musimy pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim dawkę preparatu należy zawsze dobrać odpowiednio do wagi psa. Natomiast po aplikacji kropel, to znaczy przez około 2-3 dni, nie powinniśmy kąpać pupila ani spacerować z nim w deszczu.
 

 

Spray na kleszcze to środek równie skuteczny co krople czy obroża, niestety jego aplikacja sprawia nieco więcej problemów. Preparaty tego rodzaju należy nanieść na całe ciało czworonoga, bezpośrednio na jego skórę. W praktyce oznacza to, że podczas aplikacji trzeba starannie i skrupulatnie odgarniać kolejne partie futra, by dotrzeć z preparatem do wszystkich zakamarków. Co więcej, należy przy tym zachowywać szczególną ostrożność, dbając o to, by spray nie dostał się do oczu, uszy lub nosa naszego zwierzaka. Niestety nie wszystkie czworonogi dzielnie znoszą takie zabiegi, a ponadto niektóre preparaty tego typu dosyć mocno obciążają sierść. Z pewnością więc nie jest to rozwiązanie dla wszystkich.

 

W sklepach zoologicznych dostępne są także spraye zwalczające kleszcze w otoczeniu czworonoga i z całą pewnością warto w nie zainwestować. Można rozpylić je, między innymi na posłaniu ulubieńca oraz we wszystkich tych zakamarkach, w których najczęściej kryją się kleszcze, pchły oraz inne insekty. W ten sposób chronimy nie tylko pupila, ale również siebie.
 

 

 

Dostępne na rynku szampony przeciwpchelne działają głównie profilaktycznie. Ich woń odstrasza pasożyty, dzięki czemu najlepiej sprawdzają się jako środek wspomagający działanie innego silniejszego preparatu, na przykład obroży. Niektóre produkty tego rodzaju bazują na naturalnych olejach eterycznych, między innymi z geranium, drzewa herbacianego lub cytrynowego, które skutecznie odstraszają pchły oraz kleszcze. Szampony te przeznaczone są zwłaszcza dla alergików, psów wrażliwych oraz tych, które nie tolerują zapachu sztucznych substancji.

 

Tekst: Angelika Podgajna 

Zdjęcie: Fotolia.pl