Maltańczyki od wieków znakomicie spełniają się w roli psów towarzyszących. Te żywiołowe, lubiące zabawę, ale i łatwe do ułożenia psiaki z reguły cieszą się dobrym zdrowiem – oddanym czworonożnym przyjacielem mogą być więc one przez długie lata. Tak jak i psom innych ras, tak i niektórym maltańczykom zdarza się cierpieć jednak na pewne specyficzne zdrowotne dolegliwości. O dobrą kondycję pupila możemy zadbać, stosując odpowiednią dietę.

 

 

Dość powszechnym problemem maltańczyków jest objawiające się wymiotami, biegunką, utratą wagi bądź obecną w stolcu krwią swoiste zapalenie jelit. W przypadku wystąpienia takich objawów weterynaryjna pomoc jest oczywiście niezbędna, leczenie nie może obyć się jednak bez zmian w dotychczasowym jadłospisie. Poszukując najlepszej dla zwierzaka formuły żywieniowej, postępować musimy tak, jak w przypadku nietolerancji pokarmowej czy alergii. Metodą prób i błędów, a przede wszystkim eliminacyjnej diety wykluczać powinniśmy szkodzące psiakowi składniki. W pierwszej kolejności pod lupę weźmy wszystkie te produkty, które zawierają gluten. Wysokiej jakości karmy bazujące na małej ilości komponentów z pewnością ułatwią nam zadanie i pomogą odkryć najlepszy rodzaj pożywienia. Dobrą propozycją w takiej sytuacji są karmy hipoalergiczne. Ponadto w przypadku swoistego zapalenia jelit wybrać powinniśmy też dietę mniej zasobną w tłuszcze. 

 

Nawet jeśli pupil nasz nie cierpi na żadne dolegliwości ze strony układu pokarmowego, pamiętajmy, że system trawienny maltańczyków jest niezwykle delikatny. Zrezygnujmy więc z serwowania tym psiakom przypadkowych resztek z naszego stołu, gdyż nawet w niewielkich ilościach mogą okazać się one naprawdę szkodliwe. Dobra karma dla maltańczyka powinna być jak najbardziej naturalna, pozbawiona sztucznych dodatków i bazująca na lekkostrawnych produktach. Taki wysokiej jakości specjał z pewnością okaże się dla psiaka w pełni bezpieczny.

 

 

Psy ras małych znacznie częściej od swych nieco roślejszych kuzynów cierpią na problemy natury dentystycznej. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest to, że psiaki te posiadają małe pyszczki, a w nich dość mocno stłoczone zęby. W przypadku maltańczyka w pielęgnacyjny grafik zwierzaka z pewnością wpisać powinniśmy więc regularne szczotkowanie zębów. Na tym jednak troska o ten aspekt zdrowia wcale się nie kończy. Suche karmy dedykowane psom małym, od specjałów dla większych czworonogów różnią się nie tylko samym składem pożywienia, ale i wielkością oraz fakturą i kształtem krokietów. Te w specjałach dobrej jakości opracowane zostały tak, by w trakcie żucia, likwidowały płytkę nazębną. Dodatkowo dla maltańczyka warto wybrać też taki przysmak, który wzbogacony został o związki chelatujące wapń znajdujący się w ślinie zwierzaka. Tak pomyślana dieta w znacznym stopniu pomoże nam skutecznie chronić psie zęby.

 

Maltańczykom zdarza się cierpieć na problemy ze stawami, zwierzakom tym przytrafiać mogą się też zwichnięcia rzepki. Chcąc zmniejszyć ryzyko wystąpienia tego typu problemów, chronić powinniśmy pupila przed otyłością. Dzienna dawka kalorii w przypadku dorosłego aktywnego maltańczyka oscylować powinna w granicach 404 kalorii. Oczywiście, jeśli pupil nasz uwielbia harce i długie spacery, porcję tę będziemy musieli nieco zwiększyć. Karmy dobrej jakości zawierają należytą ilość substancji odżywczych w sugerowanych dziennych psich porcjach. Jeśli kupimy więc porządny dedykowany maltańczykom specjał, wystarczy, że skrupulatnie przestrzegać będziemy zawartych na opakowaniu wskazówek dawkowania. Ponadto zadbajmy o to, by dorosły zwierzak nie miał stałego dostępu do miski – posiłek serwujmy mu o jasno określonych porach.

 

Młodym maltańczykom, podobnie jak wielu innym szczeniakom ras małych zdarza się cierpieć na zbyt niski poziom cukru we krwi. Pocieszającym jest jednak fakt, że hipoglikemia w zdecydowanej większości przypadków mija wraz z wiekiem. Najprostszym środkiem zaradczym utrzymującym cukier na właściwym poziomie jest zapewnienie szczeniakowi częstych posiłków, a nawet  nieograniczonego dostępu do miski. Na podorędziu zawsze warto też mieć dodatkową psią przekąską oraz idealnie sprawdzającą się w sytuacjach awaryjnych glukozę w proszku. Gdy maluch nasz skończy pół roku, spokojnie przestawić możemy go na trzy serwowane w trakcie dnia posiłki.  

Tekst: Małgorzata Urbanowicz

Zdjęcie: Fotolia.pl