Pszenica, jęczmień, owies – takie zboża znajdziemy w wielu karmach dla psów. Ale czy rzeczywiście powinny być obecne w składzie? Zboża w diecie psa są nie tylko zbędne, ale wręcz w niektórych przypadkach mogą okazać się źródłem problemów zdrowotnych.

Kiedy podawać psu karmę bezzbożową?

Pies jest potomkiem drapieżnego wilka. Nie ma więc wątpliwości co do tego, że podstawowym składnikiem codziennego jadłospisu powinno być mięso. Jeśli korzystamy z gotowych karm, to właśnie mięso powinno mieć największy udział w składzie. Stanowi ono najważniejsze źródło wartościowego i łatwo przyswajalnego białka zwierzęcego. Kiedy jednak dokładnie wczytamy się w listę składników, często na jednym z pierwszych miejsc zauważymy zboża. Czy faktycznie są psu potrzebne do zdrowia i szczęścia?




Niekoniecznie. Zboża są dla czworonoga ciężkostrawne, nawet więc u zdrowych psów karma z ich dużą zawartością może stać się przyczyną problemów trawiennych. Zboża są szczególnie niewskazane u czworonogów z alergiami pokarmowymi, a zwłaszcza z nietolerancją glutenu. Kontakt z tym białkiem może wówczas prowadzić do biegunek, wymiotów i wzdęć.

Jaką karmę bez zbóż wybrać?

Psy z nietolerancją glutenu mogą spożywać wyłącznie karmy bezzbożowe, choć należy pamiętać, że nie wszystkie zboża ten gluten zawierają. Pozbawiony jest go np. ryż, który ponadto jest zbożem lekkostrawnym. Wybierając karmę bez zbóż, zwróćmy uwagę na to, czym zostały one zastąpione. Zazwyczaj ich miejsce zajmują warzywa, zioła i owoce, stanowiące ważne źródło błonnika (włókna) pokarmowego.




Tekst: Małgorzata Przybyłowicz-Nowak
Zdjęcie: Fotolia.pl